Przesadzana dziś przeze mnie monstera (tak – wiem, że jest grudzień) skłoniła mnie do refleksji.
Bynajmniej nie sama monstera, bo do tego momentu doprowadziły mnie liczne doświadczenia minionego roku.
To pnącze o dużych, charakterystycznych liściach, ma tendencję do licznego rozgałęziania się. Podobnie było z moją po momencie zakupu i przywiezieniu do domu. Z niepozornych kilku łodyg i liści nie wiadomo kiedy rozrosła się wielka roślina ozdobna.
Po pewnym czasie jednak zaczęła marnieć – liście usychały, a obfite korzenie wydostawały się na wierzch, oplatając doniczkę od zewnątrz.
Czytaj dalej